Obóz żeglarski klasy 7a i 7b
Tam, gdzie fale nas bujają,
Gdzie się ludzie opalają,
Wschody słońca piękne są
I komary w pupę tną….
Słowa tej szantowej piosenki rozpoczęły zdecydowanie najwspanialszą przygodę życia dla uczniów klas żeglarskich 7a i 7b, którzy na początku września br. wzięli udział w obozie szkoleniowym w Lipie.
Pogoda dopisała było ciepło i słonecznie, zachęcała do przebywania na świeżym powietrzu. Dzięki temu zajęcia przebiegały zgodnie z programem. Plan dnia był napięty i cały czas było coś do zrobienia. Rano pobudka i rozruch poranny, toaleta, śniadanie, klarowanie sprzętu, zajęcia żeglarskie, obiad i przerwa poobiednia, zajęcia na wodzie, klarowanie sprzętu, kolacja, a po kolacji w końcu mamy chwilę dla siebie, następnie toaleta i cisza nocna. Jest co robić. Treningi odbywały się pod bacznym i surowym wzrokiem instruktorów żeglarstwa: pana Sebastiana Gwizdały oraz pana Filipa Pruszaka. Towarzyszyły również wychowawczynie pani Ewa Pruszak z klasą 7a oraz pani Katarzyna Chmielewska z klasą 7b. Czas na obozie biegł nieubłaganie szybko.
Nuda? To nie dla nas! Dużo śmiechu, fantastycznej zabawy, intensywny trening żeglarski, próba sprawdzenia siebie, swoich umiejętności, charakteru, no i czas spędzony ze sobą – to najważniejsze atuty tego pobytu. Pływaliśmy na Omedze i na Pucku. Pozwala to na większą samodzielność. I choć nadal pod nadzorem instruktorów to jednak sami możemy prowadzić łodzie, decydować o celu żeglugi, momentach zwrotów. Niektórym dowodzenie jachtem wychodzi całkiem dobrze. Jeszcze trochę treningu i kilka osób mogłoby prowadzić jacht samodzielnie. Wieczory spędzaliśmy przy ognisku, organizując ciekawe konkursy, zabawy oraz zajęcia z plecenia liści z makramy. Udało nam się również ułożyć piosenkę obozową do znanej melodii. Dotarliśmy się, zgraliśmy i poznaliśmy jeszcze lepiej.
Tekst piosenki obozowej ( na melodię 4 razy po 2 razy)
1. Czy wy wiecie ,czy nie wiecie
Mamy najlepszy obóz w świecie
Jest tu wolność i swoboda
Na śniadanie nikt nie woła
2. Pan Sebastian chłop morowy
Chociaż bardzo jest surowy
Kary różne nam zadaje
I po plaży jest skakanie
3. A pan Filip jasna sprawa
Ćwiczy mięśnie na placu zabaw
Jeśli brodę tylko zgoli
Będzie piękny i do tego młody
4. Obóz jest to fajna sprawa
Nie ma matmy i polaka
Za to nauka żeglowania
By nauczyć się pływania
5. Mamy sporo tu gagatów
Co zabawy lubią w piasku
Szaleć lubią aż do rana
Taka to jest klasa zgrana
6. A dziewczyny jak maliny
Czasem maja smutne miny
Krążą wokół domku Przemka
I pukają do okienka
7. Pani Ewa jak ta lala
Na słoneczku się opala
Jest zmęczona, osłabiona
Ale z nas zadowolona
8. Pani Kasia wypoczęta
Bo przykładnie śpią jej ptaszęta
Wszystko na czas jest zrobione
A dzieciaki docenione
9. 7A to jest klasa
Ananasów cała masa
Zawsze coś narozrabiają
I niewinne minki mają
10. 7B moi mili
Jeszcze nie raz was zadziwi
Znamy te ich czary mary
Nie ma szkoły są wagary
Achoj! uczestnicy obozu wraz z wychowawcami